LIST BISKUPA ELBLĄSKIEGO NA IV NIEDZIELĘ WIELKANOCNĄ Drukuj
Wpisany przez Redaktor   
poniedziałek, 18 kwietnia 2016 18:29

List do parafii i wspólnot diecezji elbląskiej

na 4. Niedzielę Wielkanocy

Drodzy wyznawcy Jezusa Chrystusa, Siostry i Bracia w wierze!

Dzieje Apostolskie należą do zespołu pism Nowego Testamentu. Opowiadają między innymi o działalności św. Pawła apostoła. W rozdziale 13-tym czytamy, że Paweł i jego współpracownik Barnaba, przyszli do Antiochii w Azji Mniejszej. Odwiedzili miejscową synagogę, tj. miejsce modlitwy Żydów. Oni gromadzili się na nabożeństwa regularnie, w soboty, czyli w dniu szabatu.

Paweł i Barnaba zaczęli mówić wyznawcom judaizmu o Jezusie Chrystusie. Spotkało się to z jednej strony z zainteresowaniem i z dobrym przyjęciem. Z drugiej strony z niechęcią i z odrzuceniem. Dlatego też Paweł i Barnaba rozpoczęli działalność apostolską w innym środowisku, wśród wyznawców innych religii, a więc wśród pogan.

To zdarzenie z życia apostoła Pawła jest charakterystyczne dla działalności Kościoła. Pierwsi Apostołowie bardzo szybko uświadomili sobie, że są posłani do pogan. Wywodzili się spośród Żydów, ale zostali posłani z nauką Ewangelii do wszystkich narodów.

**

Drodzy Siostry i Bracia!

Historycy wskazują, że chrześcijaństwo docierało na nasze ziemie z różnych stron. Ze Wschodu, za pośrednictwem misji Cyryla i Metodego, a także z Zachodu,        z klasztorów w Belgii. Decydującym okazał się jednak nurt, wywodzący się z Czech. Władca Polski, książę Mieszko I zdecydował się przyjąć chrzest pod wpływem swojej małżonki, czeskiej księżniczki Dąbrówki (Dobrawy). Chrzest odbył się 13. kwietnia 966 roku, być może w Gnieźnie, może w Poznaniu, a być może na Ostrowie Lednickim.

Poprzez to wydarzenie Polska związała się z chrześcijaństwem łacińskim                i z kulturą zachodnią. Pozostała jednak otwarta na wpływy chrześcijaństwa wschodniego, bizantyjskiego, słowiańskiego i ruskiego.

Z chwilą chrztu księcia Mieszka rozpoczął się proces zakorzeniania chrześcijaństwa. Nowa religia wypierała wierzenia Słowian. Stopniowo nasz naród stawał się chrześcijański. Jest to proces, który się nie kończy. Podlega bowiem osłabieniu, załamaniom i cofnięciom. Każde nowe pokolenie potrzebuje na nowo ewangelizacji.

Możemy zastanawiać się, co dało chrześcijaństwo naszemu narodowi? Przede wszystkim wiarę w prawdziwego Boga. Nadzieję życia wiecznego, dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa. Prawo miłości bliźniego, tzn. obowiązek szacunku wobec drugiej osoby, nawet złej i wrogiej nam. Poza tym, poprzez chrzest Mieszka, państwo Polan dołączyło do lepiej zorganizowanej wspólnoty narodów Zachodu.

Stajemy wobec wyznań współczesności. Wokół nas zachodzą bowiem procesy odchodzenia od chrześcijaństwa i obojętności religijnej. Ten trend postrzegamy jako błędny i szkodliwy. Chrześcijaństwo jest dobrem. Ocalimy je w sobie, pielęgnując wiarę, modląc się i nie zrywając więzów ze wspólnotą kościelną.

***

Drodzy młodzi chrześcijanie, wybierający drogę samodzielnego życia!

W podejmowanych decyzjach, weźcie także pod uwagę życie apostolskie, poprzez wybór kapłaństwa, albo życia we wspólnocie religijnej (zakonnej). Być może dla niektórych z Was, ważnym okaże się wybór zawodu nauczyciela religii chrześcijańskiej. Nieustannie bowiem potrzeba nowych księży, także misjonarzy, sióstr    i braci w zgromadzeniach religijnych, a także katechetów i teologów.

+ Jacek Jezierski

biskup elbląski

Elbląg, 6 kwietnia 2016 roku.

Poprawiony: poniedziałek, 18 kwietnia 2016 19:55